Jak widać niżej przygotowania do Drohiczyna miały jakiś efekt. Pomiędzy przędzeniem a studiami znalazłam nawet czas na krajki i oto jest - karton pełen cudeniek ze 100% wełny.
A tym, którym udało się wynaleźć kilka dni wolnego - do zobaczenia na Drohiczynie!
Swoją drogą - zdjęcie z telefonu, więc jakość jest jaka jest.
Druga od lewej jest przeogromnie super! :)
OdpowiedzUsuń